piątek, 20 maja 2016

"Tylko samotni piszą pamiętniki" L. M. Montgomery

      Witam!
   Czy piszę pamiętnik? Tak. Czy jestem samotna? Trudno powiedzieć... Wokół siebie mam wspaniałych ludzi - rodzinę, przyjaciół. Wszyscy są, kiedy tylko ich potrzebuję. Czyli nie jestem samotna. Jednak samotność można postrzegać również w inny sposób. Można czuć się samotnym w tłumie ludzi, można czuć się samotnym nawet w towarzystwie bliskich. Jeżeli z nikim nie dzielę swoich myśli, uczuć, emocji - czy to jest samotność? Czy strach przed wypowiedzeniem własnych opinii w towarzystwie i bycia wyśmianą, nie jest w pewnym sensie osamotnieniem? Oczywiście nie zawsze tak jest, nie ze wszystkimi. Jednak czy to fair obarczać wszystkimi umysłowymi chochlikami przyjaciół? Moim zdaniem nie, dlatego piszę pamiętnik.
    Jakiś czas temu przestałam się zwierzać z każdej myśli, emocji, uczucia, odruchu. Po prostu przestałam potrafić. Strach przed powierzeniem drugiemu człowiekowi tak wielkiej ilości siebie i zaufaniu, że nie zrani, nie zdradzi, towarzyszy mi dość często. Albo zwykły wstyd, że przeżywa tak mocno coś tak małego... O wiele prościej i bezpieczniej jest przelać swoje myśli na papier. Formujemy je tak, jak chcemy, zostawiamy w spokoju, a za jakiś czas możemy powrócić, zobaczyć co się zmieniło, nawet pośmiać z własnej głupoty czy też z tego, jakie rzeczy potrafi stworzyć umysł człowieka. Jeżeli zapisujemy osąd o ludziach, nasze wrażenia po spotkaniu kogoś, to bardzo ciekawe może być badanie zmiany naszego spojrzenia na drugą osobę, co ją spowodowało, jakie było pierwsze wrażenie i dlaczego takie... Poznajemy przez to bardzo często lepiej samych siebie.
    Naprawdę polecam pisanie pamiętnika każdemu - nie ważne samotnemu czy nie. Takie zapisanie myśli, spojrzenie na nie z dystansem, pomaga uporządkować wiele spraw, a nawet zrozumieć, jak błahe są rzeczy, które nas martwiły przez długi czas. Spisywanie wszystkiego oczyszcza, wyrzucając z siebie emocje, nie dusisz ich w sobie, nie kumulujesz. Jeżeli człowiek nigdy nie pozbędzie się emocji z danej chwili, to po pewnym czasie może wybuchnąć, nawet przez drobnostkę okropnie pokłócić się z kimś czy też zrobić przykrość, nawet jeżeli nigdy tego nie chciał.
    Z innej strony pisanie pamiętników może być zapewnieniem sobie rozrywki na późniejsze lata. Zawsze czytając pamiętniki z jakiś okresów swojego życia można się pośmiać z samej/samego siebie i czasem z własnej głupoty. Pomogą nam one również uporządkować wydarzenia z przyszłości i ich nie zapomnieć. Może kiedyś nam się jeszcze przydadzą?


wtorek, 3 maja 2016

Dom czy praca?

   Witam!
  Dzisiaj chciałabym podzielić się z Wami moimi refleksjami związanymi z filmem "Praktykant". Obejrzałyśmy go z przyjaciółkami i zdania były podzielone.
   Film opowiada historię Bena, 70-letniego emeryta, który poszukuje jakiegoś zajęcia, gdyż ma za dużo wolnego czasu. Decyduje się aplikować na stażystę w internetowym sklepie z ubraniami. Po pewnym czasie zaczyna dogadywać się ze swoją pracodawczynią i pokazuje jej, że może pomóc na wiele sposobów w firmie, a nawet być bardzo dobrym przyjacielem.
   Historia bardzo sympatyczna, przy jej oglądaniu człowiek może się odprężyć i pośmiać. Możliwe, że na moją ocenę wpływa fakt, że głównych bohaterów grają uwielbiani przeze mnie aktorzy - Anne Hathaway i Robert De Niro. Postacie sympatyczne, dają się lubić bardzo szybko. Widz wciąga się w historię, chociaż dla niektórych film może wydawać się zbyt długi i rozwlekły, ponieważ przedstawia raczej codzienne rozterki i życie firmy, a nie jakąś określoną wartką akcję.
   Osobiście mogę szczerze polecić film wszystkim, którzy potrzebują chwili relaksu z nie głupkowatą komedią obyczajową, popatrzeć na wspaniałą grę aktorską, a może nawet utożsamić się z którymś z bohaterów.