" Zobaczył płytką, kamienną misę z dziwnymi rzeźbieniami wokół krawędzi: jakimiś runami i symbolami, które nic mu nie mówiły. Wypełniona była osobliwą substancją - ni to płynem, ni gazem - z której promieniował srebrzysty blask. Ta świetlista, białosrebrna substancja poruszała się nieustannie: powierzchnia marszczyła się jak woda pod wpływem wiatru, a potem rozdzielała się i kłębiła jak obłoki. Przywodziła na myśl płynne świało - albo wiatr, który materializował się w niezwykły sposób. (...)
- Co to jest? - zapytał Harry roztrzęsionym głosem.
- To jest myślodsiewnia - odpowiedział Dumbledore. - Czasami czuję, a sądzę, że i ty znasz to uczucie, że kłębi mi się w głowie za dużo myśli i wspomnień. (...) I wtedy - ciągnął Dumbledore wskazując na kamienny zbiornik - używam myślodsiewni. Odsiewa się po prostu nadmiar myśli z umysłu, strząsa do tego zbiornika i bada je w wolnym czasie. Łatwiej jest dostrzec ich ukryty sens i powiązania, kiedy są w takiej postaci."
J. K. Rowling "Harry Potter i Czara Ognia"
Witam!
Będę tutaj zamieszczała moje myśli w różnych postaciach - recenzji przeczytanych książek czy obejrzanych filmów, opowiadań pisanych przeze mnie, refleksji powstałych przez jakieś sytuacje. Ten blog będzie mi służył za swego rodzaju myślodsiewnie, ale taką, w której moje myśli mogę przedyskutować z kimś - mam tu na myśli Was, czytelników.
Wszystkim moim gościom czytającym fragmenty moich myśli życzę przyjemnej lektury.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz