sobota, 14 stycznia 2017

Cicha przyjaciółka.

     Pojawia się nagle, zazwyczaj wtedy, kiedy wszyscy inni zawodzą - nie mają czasu, ochoty, lub po prostu nawet o Tobie nie pomyślą. Jednak ona przychodzi. Pamięta. Trwa.

     Przysiada obok cicha, prawie niewidoczna. Nie narzuca się swoją obecnością, lecz daje poczucie, że chociaż zdaje się, że nikogo nie ma, to ona jest. Na początku po prostu czujesz, że gdzieś krąży, przyszła. Lecz kiedy zaprosisz ją do siebie, zagłębisz w jej tok rozumowania, posłuchasz jej słów, to już nie będzie odwrotu.

     Usiądziesz z nią, słuchając jej podszeptów, chociaż nie zawsze byś się z nią zgodziła. Teraz jednak słuchasz jej, niczym wyroczni, a każde z jej słów ma dla Ciebie sens - przecież to takie proste! Dajesz jej się krytykować, jednocześnie wspomagając w znajdywaniu kolejnych problemów, przeciwności czy wad innych ludzi. Przyjaciele? Przecież nie potrzebujesz innych niż ona. Towarzystwo? Ona Ci starczy za wszystkich. Opinia innych? Przecież ona jest wyrocznią, tylko jej głosu warto słuchać.

     Ale spróbuj ją wyprosić, powiedzieć, że chyba już dosyć, że może trochę przesadza. Postaraj się podważyć jej autorytet - nie możesz? Wcale mnie to nie dziwi.

    Jest jako jedyna, Twoja cicha przyjaciółka. Wysłuchuje Twoje problemy, nadaje im właściwe miejsce, powiększając jak tylko może. Podszeptuje "samą prawdę" - Twoje złe cechy, oczywiste fakty, o których normalnie zapominasz. Przecież nic nie ma sensu. Nikogo przy Tobie nie ma. Są? To gdzie ich teraz spotkasz? Jest tylko ona. I jej monolog...

     "Po co się starać? Nie zmienisz tego kim jesteś. Za gruba, za chuda, za brzydka, za ładna, bez serca, zbyt uczuciowa, za niska, za wysoka. Coś boli? To cierp. Jakiś promyczek słońca się do Ciebie zakrada? Ktoś się stara być? Zniszcz jego humor, odepchnij go, bądź opryskliwa, nieczuła, zimna, wredna... Po co Ci on, skoro masz mnie? Jestem z Tobą szczera, kto będzie bardziej? Wypomnę Ci wszystko, któż inny tak o Ciebie zadba? Zawsze jestem, gdy inni zawodzą. Pamiętaj o tym!"

     Znasz ją, chociaż może nie zawsze rozpoznajesz.

     To Twoja najwierniejsza przyjaciółka!

     Kochana chandra.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz