wtorek, 8 grudnia 2015

"Niektórzy mają jeszcze gorzej. Nie musisz współczuć akurat mnie"

Witam.
    Może ktoś już wie, jaka książka jest moją ofiarą dzisiaj, poznając cytat z tytułu. Dla tych, którzy jeszcze nie mają pojęcia, to ocenię dzisiaj powieść Victorii Aveyard pt. "Czerwona królowa".
    Po raz pierwszy zainteresowałam się nią, gdy przeczytałam jej fragment, na którejś ze stron dla moli książkowych na facebooku. Nic dziwnego, że gdy tylko miałam okazję ją pożyczyć i przeczytać, zrobiłam to.
    Książka zaczyna się tak, jak wiele powieści, które obecnie są na topie - opisem sytuacji w kraju, tym jak jedni są uciśnieni, a inni panujący nad nimi okazują im pogardę. W tej historii o tym podziale decyduje kolor krwi płynącej w żyłach. Czerwoni to zwykli ludzie, tacy jak my wszyscy. Srebrni są postaciami niemal boskimi, posiadającymi specjalne moce. Nie trudno się domyślić, że osoby ze srebrną krwią gardzą zwykłymi prostymi Czerwonymi, którzy nie posiadają praw, za to mają bardzo wiele obowiązków. Główna bohaterka, jak w większości tego typu historii, należy do tych uciśnionych. Dziewczyna równocześnie zdaje sobie sprawę z różnych zabiegów, których Srebrni używają dla podtrzymywaniu strachu przed nimi, m.in. z tego, że zorganizowane w każdy pierwszy piątek miesiąca pokazy walk między Srebrnymi mają na celu uświadomienie Czerwonym jak nie wiele są warci.
    Główna bohaterka ma 17 lat. Za rok będzie musiała rozpocząć służbę wojskową, która jest obowiązkowa dla każdego, kto nie ma pracy. Dziewczyna pomaga rodzinie jak może, wykorzystując jedyną umiejętność - kradzież. Jest pogodzona z tym, że czeka ją służba. Jej trzej starsi bracia poszli do wojska. Jednak, kiedy jej najlepszy przyjaciel traci posadę i grozi mu pobór, nastolatka zupełnie traci głowę. Stara się zrobić wszystko, żeby pomóc chłopakowi, co doprowadza ją do wydarzeń opisanych w powieści.
    Historia opisana przez Victorię Aveyard jest bardzo wciągająca. Książkę czyta się szybko, przez cały czas będąc zainteresowanym dalszym losem bohaterki. Mimo że znając taki typ książek można przewidzieć co się wydarzy, to jednak wciąż można odkryć zaskakujące sytuacje.
    Nie żałuję czasu spędzonego na lekturze tej powieści. Mogę ją z czystym sumieniem polecić każdemu, kto lubi fantastyczne historie z intrygą i buntem w tle.

"Niezwykły świat Srebrnych jawi mi się wyraźniej. Zauważam, że nadludzie prawie w ogóle na siebie na patrzą i nigdy się nie uśmiechają. Małą Psychiczkę wydaje się nudzić karmienie dziwnego zwierzęcia, a kupcy nie silną się nawet na targowanie. Jedynie Czerwoni wyglądają na żywych, uwijając się między sztywno poruszającymi się mężczyznami i kobietami z lepszego świata. Pomimo upału, słońca i jaskrawych chorągiewek, miasto srebrnych jest najbardziej lodowatym miejscem, jakie widziałam."
Victoria Aveyard "Czerwona królowa"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz